To niesamowite, jak w trudnych czasach potrafimy się jednoczyć i okazywać serce tym, którzy potrzebują naszego wsparcia. Jednym z tych pozytywnych przykładów jest historia Rafała Kowalika, mieszkańca Dzierżoniowa i zarazem zawodowego marynarza.
W trakcie ostatniego rejsu statkiem, który po dopłynięciu do portu na Malcie miał zostać poddany złomowaniu, jego załoga dostała pozwolenie, aby zabrać ze statku na pamiątkę dowolną rzecz.
Pan Rafał sprawdzając pokład znalazł pozostawiony towar ze sprzętem medycznym, a dokładnie ze środkami ochrony osobistej. Było tam około 1400 specjalistycznych kombinezonów, maski, gogle ochronne i inne tak niezbędne dla funkcjonowania służby zdrowia rzeczy.
Dzięki osobistemu zaangażowaniu Rafała Kowalika sprzęt o wartości ponad 200 tysięcy złotych trafił do Szpitala Powiatowego w Dzierżoniowie.
Szpital nie zapłacił za niego nawet złotówki, a jedynie pokrył w niewielkim stopniu koszt transportu.
W sam proces sprowadzenia środków ochrony osobistej zaangażowanych było wiele osób, w tym Przemysław Natkański, Tomasz Krupski, a także kapitan statku Seven Pelican.
Tym i wszystkim pozostałym osobom, które przyczyniły się do sprowadzenia sprzętu medycznego do dzierżoniowskiego szpitala, należą się ogromne podziękowania.